Aktualności
Aktualności
Mówi się, że firmy nie poznaje się po tym jak wita pracownika, ale jak go żegna.
Dziś był ostatni dzień jednego z najdłużej zatrudnionych u nas specjalistów – Marcina.
Jest on fanem motoryzacji, w szczególności tych dzikich, zwierzęcych marek. Na pożegnanie podarowaliśmy Marcinowi wymarzonego Mustanga (niestety wersję miniaturową), ale za to w pięknych firmowych barwach.
Zastanawiacie się pewnie, kto teraz będzie Wam doradzał podczas zakupów w naszej firmie? Bez obaw, Marcin zdążył już wyszkolić godnego następcę – Jana.
Marcin, życzymy Ci wszystkiego co najlepsze w życiu prywatnym oraz na nowej drodze zawodowej!